Czytając podręczniki do historii na każdym szczeblu mojej szkolnej edukacji, miałam wrażenie, że Polska po prostu wyłoniła się z mroku dziejów. Wystarczyło przewrócić kartkę, by lakoniczne informacje o plemionach, zamieszkujących nasze ziemie w czasach prehistorycznych, zastąpiły te o epoce Mieszka i Chrobrego, przyjęciu chrześcijaństwa i kontaktach z cesarzem. Tak, jakbyśmy za sprawą niespodziewanego boomu cywilizacyjnego przeskoczyli z prehistorii od razu w średniowiecze. Być może stało się tak, bo nagle znaleźliśmy się w kręgu zainteresowań rozszerzającego swoje wpływy Zachodu. Być może był to efekt ambicji wizjonerskiego wodza, jakim mógł być Mieszko I. A może – długotrwałych starań jego poprzedników, o których średniowieczne kroniki jednak milczą. Próby rozstrzygnięcia tych kwestii dostarczają stałego zajęcia historykom i archeologom. I chociaż większość wyników ich prac nosi znamiona jedynie mocnych hipotez albo silnych przypuszczeń, to badacze są zgodni co do tego, że jednym z najważniejszych ośrodków kształtowania się polskiej państwowości był Poznań, a konkretnie – gród na Ostrowie Tumskim.
Read MoreBrowsing tag: Poznań
Zachowaj spokój i zwiedzaj Polskę
Pamiętacie marzec zeszłego roku? To wtedy w Polsce pojawił się pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem. I wtedy wybuchła ogólnonarodowa panika, skutkująca m.in. kryzysem w podaży makaronu. Z pandemią żyjemy już więc okrągły rok i – jak to ma w zwyczaju homo sapiens – po prostu przystosowaliśmy się do nowych warunków. Jakby problemów z COVID-19 było mało, w Polsce udało nam się dodatkowo wszystko skomplikować i stworzyć absurdalną, dystopijną rzeczywistość, łączącą w sobie zarówno elementy zombie apokalipsy, jak i atwoodowskiego Gileadu. Dodając do tego ograniczenia w podróżowaniu, sytuacja przypomina trochę lot samolotem, z którego nie ma dokąd uciekać. Polacy nie tracą jednak hartu ducha i jest to jedna z cech, które kocham w moim narodzie najbardziej.
Read MorePłoty Ostrowa Tumskiego
Witajcie w najbardziej mistycznym miejscu w Poznaniu! Kiedy byłam na aplikacji radcowskiej, spędzałam tu niemal każdą przerwę w zajęciach. Odwiedzałam pustą katedrę, miałam też moją ulubioną ławkę przy Akademii Lubrańskiego, na której czytałam książki (dopóki nie zorientowałam się, że z drzewa, pod którym stała, spadają robaki). Lubiłam Ostrów Tumski za panujący tu spokój i za to, że wobec jego tysiącletniej historii moje własne problemy wydawały mi się błahe. Niedawno wybrałam się tam po dłuższym czasie nieobecności. Tego drzewa już nie ma (może robaki wreszcie je zjadły?). Poza tym niewiele się zmieniło. Taki stan nie trwa jednak od zawsze, bo na przestrzeni dziejów Ostrów Tumski zmieniał się wielokrotnie.
Read MoreMuzeum Archeologiczne w Poznaniu
Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego wpisu i w ramach trwającej właśnie u mnie fazy na archeologię, wybrałam się na zwiedzanie Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Przed wizytą przeglądałam opinie na temat tej instytucji i znalazłam taką, której autorka stwierdza, że jej się podobało, choć na ogół nie lubi oglądać potłuczonych garnków. Tak, w Muzeum Archeologicznym w Poznaniu jest całkiem sporo potłuczonych (i niepotłuczonych) garnków. Ale nie o same garnki przecież chodzi. Chodzi o to, że wiele tysięcy lat temu ktoś taki garnek wykonał, korzystał z niego, traktował jako część własnego dobytku. Chodzi o to, że gdyby kiedyś ludzie nie opanowali sztuki wytwarzania ceramiki, dziś pewnie nie mielibyśmy szczepionki na koronawirusa i nie wysyłalibyśmy łazików na Marsa. Te potłuczone garnki są częścią większej historii. Historii cywilizacji ludzi z planety Ziemia.
Read MoreZamek Przemysła II w Poznaniu
Jeszcze zanim nastąpił koniec świata, wybrałam się na zwiedzanie obiektu, który intrygował mnie już od dawna. Tak się składa, że jest to również najbardziej kontrowersyjny budynek w Poznaniu. Chodzi oczywiście o wznoszący się nad Starym Rynkiem Zamek Królewski, zwany pieszczotliwie ”zamkiem Gargamela”. Znany jest głównie ze swojej… hmm… dyskusyjnej estetyki architektonicznej. A szkoda, bo w jego murach ma siedzibę naprawdę fajne muzeum. Ale zacznijmy od początku. W tym celu musimy się cofnąć aż do średniowiecza.
Read MoreCo kryje Muzeum Narodowe w Poznaniu?
Zimą tradycyjnie jestem w kryzysie, więc pomyślałam, że wizyta w muzeum dobrze mi zrobi. Za cel tego przedsięwzięcia obrałam Muzeum Narodowe w Poznaniu. Zazwyczaj muzea zwiedzam w dużym pośpiechu, bo są po prostu częścią krótkiego pobytu w jakimś mieście. Tym razem jednak postanowiłam dać sobie czas, aby spokojne obejrzeć ekspozycję. W tym wpisie dzielę się z wami moimi wrażeniami.
Read MoreByłam na meczu Lecha
Bardzo możliwe, że zostanę zapaloną kibicką Lecha Poznań. Dotychczas miałam do Kolejorza stosunek dość ambiwalentny. Oglądanie meczy mnie nudziło, nie znałam układu tabeli, piłka klubowa nie wywoływała we mnie żadnych emocji. Z piłkarzy Lecha znałam tylko Amarala, bo mój tata powiedział, że jest przystojny, więc go wygooglowałam. Co zatem się zmieniło? Poszłam na mecz Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław.
Read MoreWeekend Niepodległości
Z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości miałam w planach napisać dla was mądry wpis o nowoczesnym patriotyzmie. Ale ostatecznie wszystko sprowadza się do tego, by pracować, płacić podatki, chodzić na wybory i nie robić obciachu za granicą. Zamiast tego przedstawiam wam relację z moich poczynań w Weekend Niepodległości.
Read MoreGotowy przepis na wieczór panieński w Poznaniu
Kiedy moja przyjaciółka poprosiła mnie, żebym został druhną na jej ślubie, oświadczyła, że nie chce klasycznego wieczoru panieńskiego. Zamiast tego miałyśmy obie wyskoczyć gdzieś na kilka dni. Nie chciałam jednak, żeby w przyszłości żałowała, że nie miała imprezy z prawdziwego zdarzenia i udało mi się ją namówić na kameralny wieczór panieński. Szukając inspiracji w internecie, natrafiałam przeważnie na zdjęcia wstawionych dziewczyn, oferty striptizerów i słomki do drinków w kształcie… sami wiecie czego. Pomijając fakt, że to totalnie nie nasze klimaty, nie chciałam powtarzać oklepanych pomysłów. Ale nie chciałam też zupełnie rezygnować z imprezowego charakteru przyjęcia, więc popołudnie w spa również odpadało. Rozważałam domówkę, ale perspektywa znoszenia zakupów, przygotowywania jedzenia i sprzątania zanadto mnie przerażała.
Read MorePodróże i wino – Dni Australii w Poznaniu
Jakoś tak się składa, że podróże mają zazwyczaj bardzo dużo wspólnego z winem. Być w jakimś miejscu, być może jeden jedyny raz w życiu, i nie poznać tamtejszej kultury kulinarnej, nie spróbować lokalnych trunków, byłoby niewybaczalnym błędem. Nie bez powodu najatrakcyjniejsze regiony turystyczne często pokrywają się obszarowo z regionami uprawy winorośli, wystarczy wymienić (moją ukochaną) Toskanię, okolice Renu i Mozeli w Niemczech, czy słynne rejony winiarskie we Francji. Dla nas, Europejczyków, są to prawdziwe ikony, warto jednak pamiętać, że świat wina nie kończy się na Starym Kontynencie, chociaż niewątpliwie się z niego wywodzi. VII Dni Australii w Poznaniu były doskonałą okazją, by poznać Australię jako region winiarski i przekonać się, że tamtejsze tradycje winogrodnicze mogą z powodzeniem konkurować z europejskimi.
Read More
Najnowsze komentarze