• Nigdy nie wiadomo, kogo się spotka i co z tego wyniknie :)

    Mam nadzieję, że przeczytaliście poprzedni wpis, który wyjaśnia, jak właściwie trafiłam do Porto Maurizio, jednego z miejsc, które z całą pewnością mogę nazywać domem. Jeżeli nie, to gorąco was do tego zachęcam! O powiązaniu moim i mojej rodziny z tym włoskim miastem zadecydował przypadek. I nie ma w tym nic dziwnego. W końcu wszystko, co spotyka nas w życiu, jest w równej mierze konsekwencją naszych decyzji, co przypadku. Nie wierzę w przeznaczenie, wierzę właśnie w przypadki, które zmieniają nasze życie. Przypadki stawiają na naszej drodze ludzi, którzy zostaną z nami już na zawsze. Czasami przypadkowe spotkanie przerodzi się w stałą relację. Czasami nie będzie z tego nic więcej niż chwila rozmowy. Czasami mijana na ulicy osoba okaże się dla nas inspiracją. W życiu, które niekiedy potrafi nas zupełnie zaskoczyć, pewne jest jedno: nigdy nie wiadomo, kogo się spotka i co z tego wyniknie.

    Read More
  • „Moja polsko-niemiecka opowieść”

    W miniony poniedziałek przez cały wieczór nie miałam internetu, co skutecznie oderwało mnie od Netflixa. Dzięki temu poczyniłam jednak znaczne postępy w obróbce zdjęć z Włoch. Temat Italii pojawi się więc na moim blogu wcześniej niż zakładałam. Na zachętę przedstawiam Wam dziś coś absolutnie wyjątkowego! Gościnny tekst mojej mamy, który ukazał się w nieco zmodyfikowanej wersji w książce „Co najmniej 32 powody, aby pokochać Niemcy”, wydanej nakładem wydawnictwa Janse. Moja mama jest prawdziwym mistrzem pióra, o czym zaraz się przekonacie. Miłej lektury!

    Read More
  • In Italia no problemo

    Noc. Srebrny chevrolet sunie wąskimi uliczkami Porto Maurizio. Zgodnie z planem powinniśmy być tu o wiele wcześniej, ale po drodze zatrzymaliśmy się w Mediolanie, próbując dociec, czy Ostatnia Wieczerza rzeczywiście kryje w sobie tajemnicę. Wyładowaliśmy bagaże i ruszyliśmy w miasto, starając się znaleźć miejsce, gdzie można by zostawić samochód.

    Read More
  • Wielka piątka – subiektywny ranking restauracji

    Już jutro wybieram się na ślub i wesele mojej przyjaciółki ze studiów. Od dawna z podekscytowaniem czekałam na ten dzień. Mam już zamówionego fryzjera i wybraną kreację i od tygodnia jestem na ścisłej diecie, żeby „jakoś” wyglądać. Ma to oczywiście taki skutek, że ciągle myślę o jedzeniu. Ponieważ nie jestem w stanie napisać posta na jakikolwiek inny temat, postanowiłam zrobić zestawienie moich ulubionych restauracji.

    Read More
  • Być jak włoska staruszka

    No więc nastał nam Nowy Rok 2016. Wszyscy wokół składają sobie noworoczne postanowienia, szukają nowych inspiracji lub po prostu sposobów na poprawę jakości swojego życia. Jest to także czas dokonywania podsumowań, bo oto przybył nam kolejny rok w metryce i trzeba spojrzeć wstecz na swoje dotychczasowe dokonania. Po takim bilansie rzadko kto jest w pełni zadowolony ze swoich osiągnięć. Tymczasem zewsząd jesteśmy bombardowani obrazami pięknych i bogatych kilkunasto- lub dwudziestokilkulatków, mających świat u stóp. Niewesoło jest uświadomić sobie, że niebawem skończy się np. 27 lat i nie zdobyło się (jeszcze) międzynarodowej sławy.

    Read More