• Ruiny kościoła w Trzęsaczu

    Większość szkolnej wiedzy ulatuje wraz z ostatnim dzwonkiem, ale pewne informacje potrafią utkwić nam w pamięci na długie lata. O ruinach kościoła w Trzęsaczu dowiedziałam się właśnie z podręczników szkolnych i do dziś pamiętam ich zdjęcie, zamieszczone jako ilustracja procesów erozyjnych na wybrzeżu klifowym. W wyniku osuwania się klifu, morze stopniowo pochłaniało budowlę, aż z kościoła pozostała tylko jedna ściana. W końcu i ona runie kiedyś w dół, ale póki się to nie stanie, jest to jedyna tego typu atrakcja w Europie.

    Read More
  • Dalekomorski klimat Świnoujścia

    Nie będę Was oszukiwać, moja relacja ze Świnoujściem miała trudne początki. Wszystko przez plagę komarów, której ofiarą stałam się podczas wakacji w tym mieście, gdy byłam małą dziewczynką. Te zjadliwe stworzenia pożarły mnie tak dotkliwie, że wylądowałam u lekarza, a moi rodzice zdecydowali się skrócić pobyt. Z tamtego wyjazdu pamiętam więc głównie moje pokryte bąblami, spuchnięte kostki, które chłodziłam w zimnych wodach Bałtyku. W tym roku postanowiłam dać Świnoujściu drugą szansę, ale przezornie wybrałam się tam w kwietniu, zanim rozpocznie się sezon na komary. No i wrażenia mam bardzo pozytywne. Każdy, kto zna mnie choć trochę, wie, że jestem fanką nadmorskich klimatów jak z „Kronik portowych”. Świnoujście ma właśnie trochę taki vibe. A przynajmniej na tyle, że przechadzając się po nim w żółtym sztormiaku nie czułam się jak dziwak.

    Read More
  • Międzyzdroje na Wielkanoc

    Miejscowości wypoczynkowe nad „polskim morzem” – jedni mają je za ósmy krąg piekieł, inni nie wyobrażają sobie bez nich wakacji. Jeszcze inni są gdzieś pomiędzy. Ja zdecydowanie zaliczam się do tej ostatniej grupy. Uważam, że polskie plaże są jednymi z najpiękniejszych na świecie, ale, aby w pełni docenić ich urok, trzeba mieć wokół siebie choć trochę przestrzeni. Lepiej więc wybrać się tam poza szczytem sezonu. Nie przeszkadza mi zimno. Szczerze mówiąc, wolę spacerować nad morzem w sztormiaku i kaloszach niż opalać się na plaży w bikini. Jak mówią Skandynawowie, nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania. Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu na chłód i wiatr, można cieszyć się walorami Bałtyku o każdej porze roku, niekoniecznie tylko latem, i w ten sposób uniknąć tłumów. Podczas Świąt Wielkanocnych Międzyzdroje i tak były pewnie bardziej oblegane niż w jakikolwiek inny tydzień kwietnia, ale nie na tyle, by mieć wrażenie przeładowania.

    Read More
  • Wolin – Centrum Słowian i Wikingów

    Kiedy robiłam research do wpisu o śladach początków państwa polskiego na Ostrowie Tumskim w Poznaniu i pierwszych Piastach, Wolin zawsze pojawiał się gdzieś na horyzoncie. Wiedziałam, że muszę tam pojechać przy pierwszej możliwej okazji. Cel ten udało mi się zrealizować podczas tegorocznych Świąt Wielkanocnych, które spędziłam właśnie na wyspie Wolin. I chociaż moją bazą były Międzyzdroje, to nie wybaczyłabym sobie, gdybym nie wstąpiła po drodze do Centrum Słowian i Wikingów Jomsborg – Vineta w mieście Wolin. Jest to skansen historyczny, w którym odtworzono zabudowania grodu z wczesnego średniowiecza – okresu jego największej świetności. Wolin był wówczas prawdziwą, kosmopolityczną metropolią – jednym z największych europejskich miast i ośrodków handlowych. Tak duże znaczenie Wolina było dla mnie sporą niespodzianką. Ale dzięki temu odkrywałam kolejne karty jego zaskakującej historii z jeszcze większą przyjemnością.

    Read More