Subiektywny przewodnik po Sienie

Niedawno rozmawiałam z przyjaciółmi o włoskich miastach. Jak zawsze przy takich okazjach, zadeklarowałam moją wielką, nieskończoną miłość do Sieny. Zapytali mnie, co takiego szczególnego jest w tym mieście, że wywołuje u mnie aż takie uczucia. Odpowiedziałam wtedy, że tego nie da się wyrazić słowami. Ale czy aby na pewno? Dzisiaj powiedziałabym, że ilekroć jestem w Sienie czuję się jak władczyni świata. Siedząc na brukowanej pochyłości Piazza del Campo w otoczeniu dostojnych budynków, które były obserwatorami setek lat historii, wiem, że jestem w najlepszym miejscu na Ziemi. Gdzieś zatraca się pojęcie czasu, a wraz z nim odchodzą w zapomnienie wszystkie problemy. To takie wrażenie, które towarzyszy odkrywcom albo zdobywcom – że oto jesteśmy częścią czegoś genialnego i doskonałego. Zdaję sobie sprawę, jak bardzo egzaltowanie to brzmi, ale właśnie tym jest dla mnie Siena. Na swoją obronę dodam, że niemal każdy, kto już był w Sienie, a z kim udało mi się zamienić kilka słów na ten temat, podzielał mój zachwyt.

Czy będąc tutaj trzeci raz mogę powiedzieć, że w Sienie BYWAM? Jestem daleka od takiego stwierdzenia. Choć od czasu mojej pierwszej wizyty, wykorzystywałam każdą okazję, żeby do niej wrócić i – o ile Fortuna będzie mi sprzyjać – nadal będę to robić, uważam się jedynie za amatorkę tego miasta, nie za ekspertkę od niego. A jednak udało mi się opracować i przećwiczyć optymalną trasę zwiedzania – niewymagającą, ale przebiegającą przez najważniejsze punkty miasta. Wiem, że ta trasa sprawdza się także u innych, dlatego chcę się nią z Wami podzielić. A nuż się komuś przyda? W tym mini-przewodniku nie będę się odnosić do kwestii merytorycznych, skupię się raczej na doświadczeniach i wrażeniach. Zainteresowanych pogłębieniem tematu odsyłam do profesjonalnych wydawnictw oraz do tego wpisu, w którym syntetycznie przedstawiłam podstawowe informacje o Sienie. Najważniejsze przystanki na trasie zwiedzania występują w tekście pod nazwami, pod którymi możecie je znaleźć na GoogleMaps (pogrubione i podkreślone fragmenty), co ułatwi nawigowanie przy użyciu aplikacji.

1. Panorama Sieny

Absolutnie kluczową kwestią jest rozpoczęcie zwiedzania od właściwej strony. Samochód najlepiej zostawić na darmowym parkingu (Parcheggio Pubblico Gratuito Il Campino) tuż przy Twierdzy Medyceuszy (Fortezza Medicea). Do dyspozycji jest też sporo miejsc parkingowych w okolicznych uliczkach – te jednak są już płatne. Zmierzając do centrum z tego kierunku, mamy przed sobą spektakularną panoramę Sieny, z kaskadą dachów i górującą nad nimi katedrą. Szczególnie piękny widok roztacza się z tarasu przy barze Prosperino Bistrot (Vista Panoramica de Siena). Historyczny układ miasta nie został zakłócony nowoczesnym budownictwem. Podróżni, przybywający do Sieny przed wiekami, musieli podziwiać widok nieróżniący się wiele od teraźniejszego. Siena jest więc soczewką, przez którą spoglądamy w przeszłość, w głąb starych Włoch.

Siena

Siena

2. Bazylika San Domenico

Przechodzimy teraz do miejsc związanych z kultem świętej Katarzyny ze Sieny (i dalszym kultem najlepszych widoków na miasto). Najpierw udajemy się do kościoła Basilica Cateriniana San Domenico, gdzie przechowywane są relikwie świętej. Jest to potężna, surowa świątynia o masywnej bryle w kolorze sjeny palonej. Wraz z oddziałem strzelistych cyprysów, strzegących jej murów, tworzy jeden z najbardziej „toskańskich” widoków w Sienie. Tuż przy bazylice znajduje się ogródek baru Il Masgalano – wymarzone miejsce na poranną kawę. Idziemy dalej w dół Via Camporegio, z azymutem na wieżę katedry. Za zakrętem kadr się poszerza, a my po raz pierwszy dostrzegamy Torre del Mangia – dzwonnicę wznoszącą się nad centralnym placem miasta. Ten punkt widokowy został oznaczony na mapie jako Vista Siena.

Włoskie śniadanie

Basilica Cateriniana San Dominico w Sienie

Basilica Cateriniana San Dominico w Sienie

Katedra w Sienie

Siena

3. Dom św. Katarzyny

Nieco dalej mijamy szczyt domu bez okien, z obrazkiem zakonnicy trzymającej kwiaty nad drzwiami. Jest to dom, w którym mieszkała święta Katarzyna Sieneńska, przekształcony obecnie w sanktuarium. Podążamy za strzałką na żółtej tablicy w stronę Santuario Casa di Santa Caterina – najpierw wzdłuż muru, a potem pod sklepieniem, by po chwili znaleźć się przy zagrodzonym żelazną bramą głównym wejściem na teren sanktuarium. Im dalej mi do przykładnej katoliczki, tym bardziej fascynuje mnie temat katolickich świętych. Nie chcę, żeby to zabrzmiało pejoratywnie, ale postrzegam ich jako influencerów czasów i środowisk, w których ideałem życia jest to w pełni poświęcone Bogu, a świętość osiąga się przez skrajną ascezę. Chętnie przeczytałabym żywoty świętych, napisane ze świeckiego punktu widzenia i będę bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki, gdzie takiej książki szukać. Do świętej Katarzyny mam szczególny sentyment, bo jej osoba doskonale wpisuje się w klimat Sieny. Na cześć świętej, na wizytę w Sienie tradycyjnie już zakładam czarną sukienkę, dalece inspirowaną habitem zakonnicy.

Dom św. Katarzyny w Sienie

Basilica Cateriniana San Dominico w Sienie

Dom św. Katarzyny w Sienie

Dom św. Katarzyny w Sienie

Siena

4. Palazzo Salimbeni

Następnym punktem na naszej trasie jest Palazzo Salimbeni – siedziba banku Monte dei Paschi di Siena, działającego nieprzerwanie od 1472 roku. Pałac budzi respekt nie tylko za sprawą dostojnej, gotyckiej fasady, ale także umundurowanych strażników, postawionych pod ozdobionym herbami łukiem głównego wejścia. Całość otacza aura elitarności, tajemniczości i niedostępności. Jakiś pisarz o bujnej wyobraźni mógłby tu osadzić akcję powieści, w której tajne stowarzyszenie, pod płaszczykiem działalności bankowej, pilnie strzeże mrocznych sekretów, zaginionych skarbów, albo groźnych artefaktów o nadprzyrodzonej mocy, które nie powinny się dostać w niepowołane ręce. Wracając już na ziemię – bank może się bardzo przydać po spacerze Via Banchi di Sopra, główną ulicą handlową Sieny. Znajdziemy tu takie sklepy jak Max Mara, Luisa Spagnoli, czy Twinset, a także enoteki, księgarnie i sklepy papiernicze. Trzeba mieć determinację na miarę świętej Katarzyny, by nie ulec pokusie.

Palazzo Salimbeni w Sienie

5. Piazza del Campo

Wreszcie docieramy do samego serca Sieny – na plac Piazza del Campo. Wchodzimy tam przez niewielki prześwit w zwartej zabudowie, więc ogrom tej otwartej przestrzeni pośród labiryntów uliczek spada na nas dość niespodziewanie. Plac ma kształt muszli i jest amfiteatralnie pochylony. Moim zdaniem, doświadczenie pobytu w Sienie nie będzie kompletne, jeśli choć raz nie usiądziemy prosto na bruku Piazza del Campo. Nikt nie będzie się na nas dziwnie patrzył – wręcz przeciwnie, mnóstwo ludzi tak robi, zupełnie, jakby odbywał się tu spontaniczny, międzynarodowy piknik. Tak spędzone chwile są bezcenne i na długo zapadną nam w pamięć. Pizza i kieliszek chianti w ogródku jednej z restauracji na placu to już mój stały rytuał związany ze Sieną. Wiem, że pizza nie jest może najbardziej toskańskim daniem, ale tradycja, to tradycja, a możliwość obserwowania życia na Piazza del Campo z kawałkiem jednego z najgenialniejszych włoskich wynalazków w dłoni to przyjemność w czystej postaci.

Piazza del Campo Palazzo Publico w Sienie

Piazza del Campo w Sienie

Piazza del Campo w Sienie

6. Palazzo Publico i Palazzo Chigi-Saracini

Po obiedzie ruszamy powoli w stronę katedry, ale po drodze zahaczymy jeszcze o dwa pałace. Pierwszy to Palazzo Publico – historyczna siedziba władz miejskich na Piazza del Campo, rozpoznawalny z daleka dzięki sięgającej nieba wieży, Torre del Mangia. Drugi to Palazzo Chigi-Saracini – dawna siedziba jednego z arystokratycznych sieneńskich rodów, przy Via di Città. Mimo że oba pałace powstały w średniowieczu, mają w sobie coś z dziedzictwa starożytnego Rzymu. Takie wrażenie można odnieść zwłaszcza na dziedzińcach, które – podobnie jak atria rzymskich willi – są centralnym punktem tych budynków. Zapewne kiedyś przemierzali je możni w ciężkich, aksamitnych płaszczach, spiętych drogocennymi łańcuchami. Dziś zaglądają tu ciekawscy turyści w szortach. Zmieniają się ludzie i ich ubrania, zmienia się też struktura społeczna, ale pałace Sieny pozostają takie same.

Piazza del Campo Palazzo Publico w Sienie

Piazza del Campo Palazzo Publico w Sienie

Piazza del Campo Palazzo Publico w Sienie

Piazza del Campo Palazzo Publico w Sienie

Palazzo Publico w Sienie

Palazzo Chigi-Saracini w Sienie

Palazzo Chigi-Saracini w Sienie

Palazzo Chigi-Saracini w Sienie

7. Katedra w Sienie

Jeszcze tylko kilka kroków i docieramy do katedry (Duomo di Siena). Myślę, że nie będzie przesadą stwierdzenie, że jest to jedna z najwspanialszych budowli na świecie. Jej fasadę tworzą pasy białego i czarnego marmuru, odpowiadające barwom herbowym Sieny. Towarzyszy im kunsztowna, wręcz koronkowa ornamentyka. Wejście do katedry jest płatne, ale warto choć raz zobaczyć jej wnętrza z misternymi, mozaikowymi posadzkami i przypominającym rozgwieżdżone niebo sklepieniem, wspartym na biało-czarnych kolumnach. Nie ma tu miejsca na jakąkolwiek niestaranność. Wszystkie, nawet najmniejsze detale i ozdoby doprowadzono do perfekcji. Obchodząc katedrę od tyłu i zmierzając dalej Via Diacceto trafiamy na niewielki taras widokowy (Terrazza panoramica), skąd podziwiać możemy w całej okazałości kościół Basilica Cateriniana San Domenico – ten sam, od którego rozpoczęliśmy zwiedzanie Sieny. Nasz obchód miasta możemy zakończyć miłym akcentem – porcją lodów w małej gelaterii na rogu Via della Sapienza i Via Camporegio.

Katedra w Sienie

Katedra w Sienie

Katedra w Sienie

Katedra w Sienie

Katedra w Sienie

Basilica Cateriniana San Dominico w Sienie

Basilica Cateriniana San Dominico w Sienie

Włoskie lody

Włoskie lody

Jeśli już odwiedziliście Sienę, koniecznie dajcie znać, czy podzielacie mój zachwyt. A może wręcz przeciwnie – uważacie, że moja reakcja jest mocno przesadzona. Myślę jednak, że wszyscy zgodzimy się co do tego, że Siena doskonale ucieleśnia mieszczańskie tradycje starych Włoch. No i jest to – po prostu – niezaprzeczalnie piękne miasto.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.