Glühwein i spółka

Przewodnik po jarmarkach bożonarodzeniowych – część 3

Dzisiejszy post zawiera jednak bardzo cenną wiedzę, zwłaszcza dla kogoś, kto wybiera się na jarmark bożonarodzeniowy do Niemiec lub Austrii. W poprzednim wpisie na temat jarmarków często wspominałam o piciu grzanego wina (niem. Glühwein). Było to jednak pewne uproszczenie, bo napoje, które można by określić mianem „Glühwein i napoje pokrewne lub o podobnych właściwościach”, występują na jarmarkach bożonarodzeniowych w przeróżnych odmianach i rodzajach. Zapraszam do zapoznania się ze zestawieniem zawierającym cztery najbardziej popularne napoje spotykane na jarmarkach bożonarodzeniowych.

1. Glühwein

Znany w Polsce jako grzane wino lub grzaniec. To absolutny klasyk i niemalże archetyp tego, co pija się na jarmarkach bożonarodzeniowych. Zdecydowanie jest najpopularniejszym jarmarkowym trunkiem. Jest to zazwyczaj czerwone wino o silnym korzennym aromacie, który zyskuje w procesie podgrzewania wraz z przyprawami (zwykle cynamonem, goździkami, skórką od cytryny lub pomarańczy czy anyżem gwieździstym). Choć Glühwein podaje się na gorąco, wino nie może być podgrzewane w temperaturze wyższej niż 80°C, aby nie wyparował z niego alkohol. Zawartość alkoholu to od 7% do 14,5 %. Na jarmarkach występuje także Glühwein w wersji oszukanej – dla dzieci, wtedy jest bezalkoholowy.

2. Feuerzangenbowle

Pod tą tajemniczą, brzmiącą trochę jak zaklęcie czarnoksiężnika nazwą kryje się rodzaj ponczu. Jego nazwa wzięła się od szczypiec (niem. Zange), które trzyma się nad naczyniem wypełnionym czerwonym winem zmieszanym z przyprawami. W szczypcach znajduje się nasączony rumem i podpalony (niem. Feuer = ogień) stożek z cukru. Pod wpływem ognia cukier karmelizuje się, topi i spływa do wina, nadając mu szczególny smak.

3. Punsch

Czyli po prostu poncz. Nazwa pochodzi z hindi i oznacza „pięć”, jako że poncz tradycyjnie powinien być przygotowywany z pięciu składników: araku (rodzaj alkoholu o smaku anyżowym), cukru, cytryn, oraz wody lub herbaty z przyprawami. Jest serwowany na ciepło. Niemcy zmodyfikowali tradycyjną indyjską recepturę. Poncz podawany na jarmarkach może być zatem przygotowywany na przykład z wódki, wody, cukru, soku z gorzkiej pomarańczy i gałki muszkatołowej. Występuje on także w innych wariantach, również w wersji bezalkoholowej.

4. Eierpunsch

Niezbyt ładne tłumaczenie tego słowa brzmi „poncz jajeczny”. Sam napój natomiast wygląd ma przepiękny! Jest przedstawiany jako wariant ponczu, choć wcale go nie przypomina, a to dlatego, że jego najważniejszym składnikiem jest ubite białko jajeczne zestawione z żółtkiem zmieszanym z rumem. Dzięki temu zyskuje piękny kolor budyniu waniliowego. Do tej mieszanki dodaje się również aromatyczne przyprawy. Eierpunsch serwowany jest na ciepło i często przyozdabiany pierzynką bitej śmietany. Wygląda lepiej niż trójwarstwowe latte!

Jestem ciekawa, jakie jeszcze napoje dodalibyście do mojej listy. Być może próbowaliście kiedyś podobnych trunków i chcielibyście je polecić? Czekam na Wasze komentarze!

Zapisz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.